15.06.2012

Dorota Walentynowicz

Dorota Walentynowicz

- rocznik 77; Wrzeszczanka w czwartym pokoleniu; z Kolonią Artystów współpracuje od 2004 roku.
Artystka wizualna, zajmująca się fotografią, sztuką dźwięku, performance, sztuką wideo. Tworzy instalacje, obiekty kinetyczne, projekcje świetlne oraz prace w przestrzeni publicznej. Absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego (2001), Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu (2005) i Królewskiej Akademii Sztuk w Hadze (2007).





Jej instalacje i fotografie pokazywane były m.in. w Austiackim Forum Kultury w Warszawie, w Museum Fotografii w Amsterdamie, w Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia w Gdańsku, na Festiwalu Transmediale w Berlinie, w V2_Institute w Rotterdamie, w Galerii NT w Łodzi, w Fundacji Stroom w Hadze, w Galeriach Amer Abbas, Vesch, Lenikus i Lisa Ruyter w Wiedniu, Galerii Wim Reiff w Maastricht, Galerii Miejskiej w Gdańsku.

Dorota jest laureatką m.in. Stypendium Museums Quartier w Wiedniu (2010), Stypendium Holenderskiego Ministerstwa Kultury i Nauki (2006) i Stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczpospolitej Polskiej (2010). W latach 2006-07 prowadziła zajęcia z zakresu Synestezji w Konserwatorium w Hadze, w latach 2009- 10 była asystentką w katedrze Fotografii ASP w Poznaniu.

Dorota Walentynowicz w głęboko przemyślany sposób podchodzi do kwestii wyboru medium, nie unikając przy tym nowych wyzwań. W swoich pracach łączy rożne techniki, inteligentnie dobierając środki wyrazu. Omija rozwiązania konwencjonalne, często zaskakuje widza nieoczekiwanym wybiegiem formalnym. Rozmaite urządzenia techniczne odczytuje poetycko, pozwalając im odegrać główną rolę w procesie twórczym. W rezultacie powstają enigmatyczne instalacje, eksperymentalne obrazy, fotografie wykonane zmodyfikowanym aparatem, rzeźby sterowane programem komputerowym. W pracach Doroty Walentynowicz zaciera się granica pomiędzy formą i treścią, poezją i środkami wyrazu, sztuką i jej techniką. Całość przypomina dzieła Moholy Nagy’a - apoteoza światła i technologii. Lecz w twórczości Doroty jest również i mroczny, agresywny i niepokojący element, który daje jej pracom niepowtarzalną głębię, ucinając przy tym wszelkie jednoznaczne interpretacje.

Michael van Hoogenhuyze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz